Praca jest jednym z czynników odpowiadających za płynność finansową. Niewiele osób może pozwolić sobie na jej długotrwały brak, bez szczególnych konsekwencji. Zwłaszcza gdy mamy jakieś zobowiązania, rodzinę, dom na utrzymaniu. Chcemy być niezależni, kupić to czego potrzebujemy, od czasu do czasu pozwolić sobie na drobną przyjemność lub mieć możliwość odłożenia większej sumy pieniędzy. Wiele osób nie może znaleźć pracy lub ma ją tylko w formie dorywczej. Zamartwiamy się także o stabilność zatrudnienia. Zwłaszcza jeśli czas, na który została zawarta umowa dobiega końca. Czy zostanie nam ona przedłużona?
Czy pracodawca zechce z nami kontynuować współpracę
Taki dylemat mają także panie spodziewające się dziecka. Dopóki stosunek pracy trwa są bezpieczne jeśli chodzi o stabilność zatrudnienia. Ale co później? Czy na pewno zawsze przysługuje ochrona? Ciąża a umowa na czas określony to temat, który stresuje przyszłe mamy. Nie wszystkie wiedzą czy przysługuje im ochrona i na jakich warunkach w ich stanie. Warto tutaj rozwiać wiele obaw ale także poinformować by być przygotowanym na nadchodzące okoliczności. Po pierwsze kobiecie w ciąży przysługuje szczególna ochrona.
Musi dbać ona o siebie oraz o dziecko. Dlatego wszystkie normy dotyczące pracowników w zakresie bezpieczeństwa w tym przypadku są zaostrzone. Dotyczy to podnoszenia rzeczy o różnej ciężkości, przebywania w pomieszczeniach o dużym natężeniu hałasu czy takich, w których występują pyły. Dla poszczególnych czynników są wypisane dopuszczalne normy jakie obowiązują dla kobiet w ciąży. Należy się do tego bezwzględnie stosować by chronić siebie i dziecko. Kolejną kwestią są właśnie umowy. Dzięki umowie o pracę czujemy się pewniej i stabilnej, mamy odprowadzane wszystkie składki.
Poza tym świadczy ona o tym, że pracodawca podchodzi do nas poważnie, chce uczciwe zatrudniać pracownika na etacie, zamiast dawać mu zlecenie chociaż powinien umowę o pracę. Jeśli chodzi o ciążę to po poinformowaniu przełożonego o swoim stanie (najlepiej przedstawić badanie lekarskie) przysługuje nam ochrona. Są jednak pewne wyjątki, na które należy zwrócić uwagę. Umowa zawarta na okres krócej niż jeden miesiąc, na okres próbny nie zobowiązuje do jej przedłużenia, nawet jeśli pracownica jest w ciąży.
Jeśli jednak jest to okres próbny powyżej miesiąca to przysługuje nam prawo do przedłużenia umowy przez pracodawcę, do dnia porodu. Poza tym mamy jeszcze jeden wyjątek. Jest on wtedy, gdy pracownica jest w ciąży krócej niż trzy miesiące, a uściślając 12 tygodni. Jeśli umowa wygasa przed przekroczeniem tego czasu to pracodawca na ma obowiązku jej przedłużyć.
Jeśli jednak jest inaczej i nasza umowa kończy się, gdy mija nam termin trzech miesięcy ciąży, to zostaje ona automatycznie przedłużona, aż do dnia porodu. Jest to bardzo istotna informacja dla przyszłych mam. Przedłużenie umowy powoduje, że mogą one się czuć bezpiecznie. Nikt nie może ich zwolnić za to, że spodziewają się dziecka.
Terminowe umowy są bardzo wygodne ponieważ, gdy ich czas upłynie to nie trzeba nic robić, tylko podziękować pracownikowi i szukać kolejnego. Poza tym są zawierane na czas określony ponieważ wiele firm chce najpierw sprawdzi się dany pracownik, czy jego kwalifikacje i umiejętności są tym czego szukają. Kobiety pracujące na umowę o pracę, na czas określony mogą obawiać się, że będąc w ciąży pozostaną same sobie. Tak się jednak nie dzieje. Mają szczególną ochronę, która nie pozwala pozbawić ich zatrudnienia ze względu na ciążę.
Dodatkowo w przypadku umów na czas określony, przepisy nakazują przedłużenie takiej umowy pracownicy jeśli kończy się ona po trzecim miesiącu ciąży. Dzięki temu panie mogą być spokojne. Należy jednak pamiętać, że istnieje też coś takiego jak zwolnienie z winy pracownika, bez wypowiedzenia. Wtedy można zwolnić taką osobę, jeśli jest w ciąży to również ale za zgodą związkowej organizacji związkowej. Dzieje się tak zwykle za rażące przewinienia, ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.
Nie stanie się tak z błahego powodu, dlatego nie należy się niepokoić, że pracodawca może taką opcję wykorzystać przeciwko nam. Jeśli lekarz stwierdzi, że nie mogą dalej pracować na swoim dotychczasowym stanowisku pracy dostaną zwolnienie lekarskie. Oczywiście jest ono w tym przypadku płatne 100%, a nie jak zwykłe chorobowe 80%.
Dzięki temu przyszłe mamy nie muszą się martwić o swoją sytuację materialną, ponieważ ich wynagrodzenie będzie nadal wpływało. W razie wątpliwości dobrze jest zapytać osobę, która śledzi na bieżąco przepisy oraz potrafi dokonać ich interpretacji. Dzięki temu rozwiane zostaną wątpliwości.